Wreszcie spełniło się moje bożonarodzeniowe życzenie, czyli ... śnieg! Trochę późno, no ale zawsze można powiedzieć, że był tej zimy! :)
Kilka godzin padania i oto efekt:
Tylko jedno, ale reszta nie oddaje efektu, który mam aktualnie za oknem.
Prawdopodobnie 12 stycznia pojawi się już kolejny wywiad. Mam też dwie kolejne ochotniczki! :)
Zapraszam i pozdrawiam,
Julka :)
U mnie wczoraj było błękitne niebo, a dzisiaj 50 cm śniegu. :D
OdpowiedzUsuńbloggerrka.blogspot.com
Śnieg. <3 U mnie jest. Nie duzo, ale też jest to najważniejsze. :D
OdpowiedzUsuńJakbyś potrzebowała następnej osoby do wywiadu to jestem chętna, no chyba, że bierzesz tylko z blogspotu i takie bardzooo znane. ;D Wtedy się nie nadaję. :)
dzieciekwiatu.bloog.pl