No tak! Oczywiście miałam nadrobić zaległości i co? Nic! Ahhh... Życie mojego bloga wisi na cieniutkim włosku, gdyż i tak już nikt tutaj nie zagląda.. Może trochę statystyki na potwierdzenie: najwięcej było Was 13 i 27 października, bo aż... 12! :* Natomiast 23 października o dwa wyświetlenia mniej. Ale i tak Wam bardzo dziękuję, jeżeli to w ogóle ktoś czyta...
Ale dzisiaj postanowiłam zrobić ostateczny post, w którym obiecuję Wam, że:
- będę tutaj regularnie zaglądać;
- postaram się o nowe wywiady z ciekawymi osobami;
- będę pisać częściej notki :)
Zobaczymy czy to wypali..?
Pozdrawiam :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz